wtorek, 15 lipca 2008

Dzien 8

Jak powiedziala pani z informacji turystycznej dzisiaj maial byc piekna sloneczna pogoda i sie sprawdzilo. Do Tartu mialem jakies 50 km droga byla bardzo przyjemna, choc musialem pokanoiac 17 km drogi ktora byla w budowie;) mostow nie brakowalo scigalem sie z walcem i w ogule bylo smiesznie, toche blota troche kamieni;) Okolice miasta to czysta lubelsczyzna piekne wzgoza porosniete zborzami nawet zapach jak u mojej babci na wsi:) Samo miasto jest boskie bardzo zadbanae i dosc nowoczesne. Na przedmiesciach stoi mnostow nowoczesnych biurowcow a wiele jeszcze sie buduje. Centrum jest piekne wszystko w idealnej estonskiej harmonni. Teraz pora na zwiedzanie i zjedzenie czegos pradziwie estonskiego! wiczorem jak pogoda bedzie dopisywac postaram sie dojechac do Otepy slynnej ze stokow narciarskich;) a jutro witaj Łotwo. Czyli kolejny etap podozy.

Brak komentarzy: